Nikt do końca nie wie, kto pierwszy oraz w jakich okolicznościach wypowiedział “We are rebels”, ale to hasło, jak najlepsza ksywka, jest z nami do dziś. To nie tylko fajnie brzmiąca fraza, którą nosimy na koszulkach i prezentujemy na ścianach studia, to słowa, które są częścią nas samych — tego jak o sobie myślimy oraz jak tworzymy gry. Dla każdego z nas “We are rebels” znaczy coś innego, ale dla wszystkich jest tak samo ważne. To hasło, które nas łączy i jednocześnie pozwala być sobą. I chyba za to kochamy je najbardziej.
Jako buntownicy lubimy płynąć pod prąd — na przykład tworząc erpega TPP w otwartym świecie fantasy, potem karciankę w tym samym uniwersum, a następnie erpega FPP, którego akcja toczy się w odległej przyszłości. Często mierzymy się z problemami nieposiadającymi oczywistego rozwiązania, ale to tylko pobudza naszą ciekawość i ambicję. Jesteśmy niezależni — mamy własne plany wydawnicze i realizujemy je po swojemu; mamy pełną swobodę działania, możemy eksperymentować do woli i mierzyć wysoko, by tworzyć prawdziwie ponadczasowe gry. I choć wierzymy, że w byciu buntownikiem nie zawsze chodzi o bunt w dosłownym tego słowa znaczeniu, mówimy stanowcze “nie” chciwości i brakowi szacunku dla graczy.
“We Are Rebels” ma jedno brzmienie, ale masę znaczeń — chętnie poznamy Twoje.